(#99) Dlaczego uważam, że “Siedem etapów kształtowania nowego nawyku” to przepis na porażkę. Why I think "The Seven Steps to Forming a New Habit" is a recipe for failure.

     Wcześniej na blogu wrzuciłam posta, jak Brian Tracy uczy kształtować nowy nawyk (tutaj_link). A dzisiaj opowiem wam, dlaczego jego pomysł nigdy się u mnie nie sprawdzi. 


Etap kształtowania

Moja opinia

Moja rada

Decyzja

Jest to jednej z najważniejszych elementów- to fakt. Ale sam opis w książce obarcza nas ogromną presją i sugeruje, że nie ma opcji o potknięciach. Ale jesteśmy tylko LUDŹMI.

Na tym etapie pomyślcie, w jaki sposób chcecie kształtować nawyk. Nie narzucajcie sobie za dużo. Jeżeli chcecie wstawać o 6 rano, a zazwyczaj wstajecie o 10, zacznijcie małymi krokami. Rozpoczynajcie dzień 5- 10 minut wcześniej i dorzucajcie kolejne minuty co tydzień. Lub miesiąc. Róbcie to co czujecie, że jest dla Was najlepsze!

Brak wyjątków

No i tutaj ponownie- mieliście wstawać o 6 rano, a wstaliście o 11? KONIEC. KOMPROMITACJA. ROZWALILIŚCIE. (A to, że pracowaliście do 5 rano, to już kwestia drugorzędna).

POZWÓLCIE SOBIE BYĆ CZŁOWIEKIEM. Nie musicie wstawać codziennie o 6 rano. Macie prawo na lepsze i gorsze dni i macie prawo się wyspać. To normalne i naturalne.

Mówcie o tym innym

NIGDY nie mówię innym o tym co zamierzam zrobić. Zazwyczaj ludzie nastawieni są na “nie uda ci się”. A ja nie mam ochoty ich przekonywać. Strata czasu :)

Jeżeli Was to motywuje, powiedzcie o swoich planach swoim najbliższym. Przypomnę: róbcie wszystko w zgodzie z samym sobą.

Mnie natomiast to po prostu demotywuje.

Wyobraźcie sobie siebie

Fajny i przyjemny punkt, ALE też nie dla mnie :) Kolejny punkt, który trochę wymusza na mnie presje.

Jak wyżej: sprawdźcie, czy to na Was działa. Tak po prostu, Jeżeli czujecie presję, to odpuśćcie. 

Stwórzcie afirmację

NIGDY tego nie robię, nie widzę sensu i mnie to demotywuje. 

Jak wyżej :)

Obiecajcie sobie, że się nie poddacie

Inaczej: możecie mieć pewność, że będą lepsze i gorsze dni i nie możecie zaplanować każdej sekundy waszego życia. Będą zdarzać się niespodziewane sytuacje, na które po prostu nie będziecie gotowi.

Dajcie sobie przyzwolenie na kapitulację. Tak po prostu. Każdy nawyk możesz wykształcić po swojemu. Niektórzy potrzebują 10 godzin snu na dobę, kiedy inni potrzebują tylko pięciu. Może nawyk, który chcesz wykształcić do Ciebie, lub Twojego stylu życia nie pasuje. Albo ten sam nawyk można wykształcić w inny sposób, który bardziej polubisz.

Nagradzaj się

Dla mnie samo wykształcenie nawyku jest pewną nagrodą. 

Nie ma nic złego w nagradzaniu się. Jeżeli cię to motywuje, wal śmiało!


Co myślicie o moim podejściu do nawyków? Jak wy kształtujecie nowe nawyki? Dajcie znać w komentarzu.


***


Earlier on the blog, I posted “How Brian Tracy teaches how to form a new habit” (here_link). And today I'm going to tell you why his idea will never work for me.



Stage

My opinion

My advice

The decision

is one of the most important elements - that's a fact. But the very description in the book puts a lot of pressure on us and suggests that stumbling blocks are not an option. But we are only humans.

At this stage, think about how you want to form the habit. Don't impose too much on yourself. If you want to get up at 6am and usually get up at 10, start small. Start your day 5- 10 minutes earlier and add more minutes each week. Or a month. Do what you feel is best for you!

No exceptions

And again-you were supposed to get up at 6 a. m. , but you got up at 11? END. COMPROMISE. YOU GUYS BLEW IT. And the fact that you worked until 5am is a secondary issue).

LET YOURSELF BE A HUMAN. You don't have to get up at 6am every day. You are entitled to better and worse days, and you are entitled to sleep. This is normal and natural.

Tell others about it

NEVER tell others about what I am going to do. Usually people have a "you won't make it" attitude. And I have no desire to convince them. Waste of time :)

If it motivates you, tell your loved ones about your plans. Let me remind you: do everything in harmony with yourself. It just demotivates me.

Imagine yourself

A fun and enjoyable point, BUT also not for me :) Another point that puts some pressure on me.

As above: see if it works for you. Just like that, If you feel the pressure, let it go.

Create an affirmation

I NEVER do this, I don't see the point and it demotivates me.

As above :)

Promise yourself that you will not give up

In other words: you can be sure that there will be better, and worse days and you cannot plan every second of your life. There will be unexpected situations that you just won't be ready for.

Give yourselves permission to capitulate. Just like that. You can develop each habit in your own way. Some people need 10 hours of sleep a night when others only need five. Maybe the habit you want to develop doesn't fit you or your lifestyle. Or the same habit can be developed differently, that you like better.

Reward Yourself

For me, just forming a habit is a certain reward.

There is nothing wrong with rewarding yourself. If you're motivated by this, go ahead!



What do you guys think of my approach to habits? How are you forming new habits? Let me know in the commentary.


Komentarze